• Polski
  • English

Gdzie jest granica między kiczem a słabym gustem?

środa, Wrzesień 28, 2016

Jeżeli ktoś znajdzie odpowiedź na to pytanie to konia z rzędem ofiaruję. Ja postaram się napisać 3 zdania o granicy – choć i to niełatwe – która jest niezwykle cienka. Cienka, ponieważ zasady obowiązujące w modzie zacierają się wraz z każdym sezonem, jedne filozofie wypierają drugie. Dzisiejszy trend staje w opozycji do poprzedniego i okrzykuje się samozwańczym najlepszym trendem jaki świat mody przeżył. A przeżył wiele i pewnie jeszcze drugie tyle przed nim.

Inspiracją do powstania tego postu było znalezione przypadkowo etui na Iphone 6 marki Moschino. Instynkt łowcy dał o sobie znać dzisiaj o 10:37 i kazał zajrzeć w zakładkę „Sale” internetowej strony VITKAC. Kiedy zobaczyłam to etui, zamarłam i zaczęłam zadawać sobie pytania: „Kto to kupi? Czy faktycznie nieprzypadkowo znalazło się w zakładce wyprzedażowej?„

etui
Zdjęcie pochodzi z www.vitkac.com

Każdy z nas jest w pewien sposób indywidualistą i wyraża swoją osobowość poprzez m.in. styl ubierania się. Szanuję to absolutnie! Jednak kiedy widzę takie etui, zastanawiam się czy posiadacz owego gadżetu nie przeskoczył na szalę śmieszności i kiczu. W pogoni za byciem „trendy” potrafimy bowiem zdeptać resztki zdrowego rozsądku, który każdy z nas – w większym lub mniejszym stopniu – posiada. W pogodni za owymi trendami, tracimy równowagę pomiędzy naszym wewnętrznym ja a „ja wylansowanym”.

Niektórzy twierdzą, że sam kicz też jest sztuką. I tutaj się zgodzę, bo w końcu nawet największy kicz powstał w procesie twórczym jakiegoś autora. Zawsze będę popierać rozwój, wyobraźnię, proces kreacji. Wybaczcie jednak, jeżeli nigdy nie kupię czegoś co jest „mega modne i trendy tak bardzo, że jeśli tego nie kupisz to będziesz bezbarwna”. Wolę być bezbarwna i być sobą, tak najlepiej i …. NAJWYGODNIEJ

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? jestem bardzo ciekawa.

3 Odpowiedzi
  • Gosija
    Wrzesień 29, 2016

    Hej Aniu, obserwuje bloga od dawna a nigdy nie widziałam tu żadnej stylizacji z moim ulubionym elementem garderoby – małą czarną. Nosisz czasem dopasowane sukienki / czerń?

    A co do etui na telefon.. No cóż to chyba zostało stworzone dla żartu. To nie moze byc na poważnie 😀
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Lady Petite
      Październik 3, 2016

      Gosieńka, a wiesz, że faktycznie gdzieś mi się zapodziała ta mała czarna :-) muszę nadrobić! Dopasowane sukieneczki noszę, owszem, tylko uświadomiłaś mi, że zbyt rzadko je pokazuję na blogu :-) I małych czarnych kilka wisi w mojej szafie, trzeba je „odkurzyć”!

      Boję się, że jakieś „faszionistki” padły ofiarą tego etui, no ale…. :-) buziaki!

      Odpowiedz
      • Panigosija
        Październik 4, 2016

        To ja czekam na post :)

        Odpowiedz

Co myślisz?

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *